Polski Paradise

ŚWIAT ROZRYWKI

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

NIE DLA ACTA!!!!!!!!!!!!!!!

#1 2013-06-20 17:00:51

Eryk Zllomek

Administrator

Zarejestrowany: 2012-01-26
Posty: 55
Punktów :   

R.U.S.E

Choć fani RTS-ów nie są zasypywani nowymi tytułami w takim stopniu jak choćby miłośnicy strzelanin, to jednak tegoroczne lato mogą zaliczyć do udanych. Najpierw na rynek trafiła druga odsłona cyklu StarCraft, który uważany jest za jedną z najlepszych serii w historii gatunku, a teraz otrzymali zupełnie nowy, choć nie mniej interesujący produkt – R.U.S.E. Stworzoną przez francuskie studio Eugen Systems grę recenzowaliśmy w ubiegłym tygodniu, ale była to edycja dedykowana konsoli Xbox 360. Dziś sprawdzamy, jak ta świeża i w pewien sposób oryginalna strategia radzi sobie na pecetach.

Głównym bohaterem gry jest major Joe Sheridan – amerykański dowódca, który bierze czynny udział w kilku słynnych operacjach, jakie miały miejsce podczas II wojny światowej: wypieraniu Niemców z Afryki Północnej, walkach we Włoszech, ataku na wzgórze Monte Cassino, a nawet w lądowaniu w Normandii i ostatniej ofensywie skierowanej przeciwko hitlerowskim Niemcom. Autorzy wyraźnie popuścili tu wodze fantazji, ale w sumie możemy przymknąć na to oko – nie o realizm tu przecież chodzi, ale o fakt, że Sheridan, a co za tym idzie, również gracz, może walnie przyczynić się do zwycięstwa aliantów na wielu różnych polach bitew.
W R.U.S.E. obszar podzielony jest na sektory. W każdym z nich możnauaktywnić fortele, czyli specjalne moce ułatwiające zabawę.

Fabuła najnowszego dzieła firmy Eugen Systems osnuta jest wokół postaci Prometeusza – niemieckiego superszpiega, który systematycznie dostarcza hitlerowskiemu dowództwu informacji na temat poczynań aliantów. Ci ostatni próbują go schwytać, ale wrogi agent doskonale się maskuje i wciąż udaje mu się wyprowadzać w pole zarówno Sheridana, jak i jego kolegów ze sztabu. Kolejne etapy opowieści przedstawione są w formie krótkich przerywników filmowych, wyświetlanych pomiędzy misjami, i choć zrealizowano je sprawnie pod względem technicznym, to jednak pozostawiają sporo do życzenia. Dlaczego? Winę za to ponoszą skażone drętwotą dialogi, wymuszone i niezbyt śmieszne żarciki oraz przewidywalny do bólu scenariusz. Fabuła zdecydowanie nie jest najmocniejszą stroną tej gry, ale też, co warte podkreślenia, nie najważniejszą.

W czym zatem tkwi siła R.U.S.E.? W specyficznym podejściu do prezentacji samego konfliktu. W produkcie firmy Eugen Systems walka toczy się na kwadratowym stoliku, który zawiera obszerny fragment wirtualnego terenu. W roli dowódcy stoimy bezpośrednio nad tą planszą i obserwujemy działania wojenne w czasie rzeczywistym. Możemy przesuwać wojska po mapie, wydawać im rozkazy do ataku, rozwijać infrastrukturę i generalnie robić wszystko to, co w innych grach tego typu. Za każdym razem, gdy wprawimy wojska w ruch, na ekranie pojawiają się charakterystyczne kolorowe strzałki, symbolizujące kierunek natarcia. Choć R.U.S.E. jest tak naprawdę zwykłym RTS-em, dzięki tego typu zabiegom odnosimy wrażenie, że gra jest czymś więcej niż tylko prostym klikadłem, gdzie wygrywa ten, kto nie tylko sprytniej, ale i szybciej przesunie swoje wojska.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.branchclosed.pun.pl www.sw63.pun.pl www.zip.pun.pl www.siatkasklad.pun.pl www.viva-metin.pun.pl